Punkty karne dla uczniów: rodzice krytykują system szkolny
Wstawianie jedynki do dziennika z powodu złego zachowania ucznia nie jest zgodne z prawem. Szkoły muszą mieć jednak sposoby na niegrzecznych uczniów, by utrzymać dyscyplinę w klasach. W tym celu wprowadzono system punktów karnych, który w założeniu nagradza dobre zachowania punktami dodatnimi, a złe zachowania karze punktami ujemnymi. Na pierwszy rzut oka jest to korzystna zasada, ale w praktyce bywa różnie.
Szkolny system punktowy w teorii
Punkty za zachowanie to osobny system oceniania w szkołach. Ma on na celu zmotywować uczniów do przestrzegania szkolnych zasad i większego zaangażowania w życie szkolne. Każda szkoła przewiduje różne nagrody za wysoką ilość punktów z zachowania. Punkty na konto ucznia wpisuje się, gdy jest on aktywny na lekcjach, angażuje się w akcje organizowane przez szkołę, nie opuszcza zajęć i tak dalej. Z drugiej strony pulę punktów można uszczuplić poprzez złe zachowanie. Problem polega na tym, że nie ma określonej listy przewinień, za które można przyznawać punkty ujemne.
Punkty ujemne przyznawane za błahostki
Nauczyciele z reguły starają się nie uprzykrzać uczniom i tak już trudnego szkolnego życia. W związku z tym punkty ujemne za zachowanie przeważnie przyznaje się, kiedy inne metody na uspokojenie ucznia zawodzą. Niestety, zdarzają się i tacy nauczyciele, którzy traktują punkty ujemne szczególnie. Rodzice dzieci ze szkół podstawowych skarżą się na znaczną ilość punktów ujemnych, na przykład za brak przyborów szkolnych. Kontrowersyjna jest również ilość punktów ujemnych. Za jeden wybryk 30 punktów na minusie? Niesprawiedliwy system oceniania jest krzywdzący dla wielu uczniów. Dzieci i młodzież mogą mieć problem ze zrozumieniem, od czego zależy wysokość kary.