System kaucyjny w Polsce, co to oznacza?
Na drodze do mniejszego zanieczyszczenia środowiska przedstawiono projekt systemu kaucyjnego, który pozwoliły na oddawanie pustych butelek i puszek do sklepów, bez konieczności okazania paragonu. Teoretycznie zasada ta ma zacząć obowiązywać od 2023 roku, ale wiadomo już, że wdrażanie nie będzie natychmiastowe. Jakie będą korzyści z projektu?
System kaucyjny wzorem Zachodu
W zachodnich krajach europejskich system kaucyjny już obowiązuje. W dużym skrócie oznacza to możliwość oddania pustych butelek (szklanych i plastikowych) po napojach, a także puszek, do sklepów. Odbywa się to bez okazania paragonu, a utylizacją lub ponownym wykorzystaniem pojemników zajmują się sklepy i producenci napojów. Dzięki temu zdecydowana większość pustych pojemników po napojach zwyczajnie wraca o obiegu, co przyczynia się do zmniejszenia ilości produkowanych śmieci.
W Polsce ma być podobnie, chociaż ustawa wciąż jest w fazie projektu. Przedsiębiorstwa obawiają się kosztów, dlatego do pomysłu zgłoszono już około 800 poprawek. Wygląda jednak na to, że porozumienie celem wspólnego dobra uda się wypracować. Problemem może być natomiast wzrost cen napojów o zwrotną kaucję.
Czy system kaucyjny w Polsce się sprawdzi?
Zgodnie z obecnie dostępnymi informacjami, właściciele mniejszych sklepów nie będą miały obowiązku uczestnictwa w projekcie. To oznacza, że system kaucyjny najprawdopodobniej będzie obowiązywał głównie w supermarketach. Tam też napoje kupowane są najczęściej. System jak najbardziej może się sprawdzić, a to za sprawą zwrotnej kaucji. W założeniu ma się to przyczynić do zmniejszenia ilości puszek i małych butelek po wódce wyrzucanych do lasów lub parków. Kaucja zachęci bowiem pijącego do zabrania pustego pojemnika ze sobą z powrotem do sklepu.
Optymistyczne założenia zakładają, że za niecałe 10 lat aż 90% butelek po napojach będzie wracać do obiegu, co spowoduje zmniejszenie produkcji nowych opakowań, a w konsekwencji zmniejszy się również ilość odpadów. Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach.