Yerba mate nie taka zdrowa, jak sądzono?

Popularność yerba mate w Polsce mocno wzrosła kilka lat temu. Wtedy też internet zalała fala artykułów o korzystnych właściwościach yerby, a sklepy zaczęły sprzedawać jakże urocze i jakże drogie akcesoria do parzenia tej wyjątkowej herbaty. Yerba mate ma wielu fanów, ale na rynek wkroczył nowy trend: matcha. Pojawiły się również badania, według których yerba nie jest taka zdrowa, jak przekonywano jeszcze dwa lata temu.

Niekorzystne wyniki badań nad właściwościami yerba mate

Yerba mate zdobyła popularność ze względu na swoje właściwości pobudzające i wspomagające zdrowie. Uważa się, że Yerba jest znacznie zdrowsza od kawy, a jej regularne picie przynosi trwałe korzyści. Niestety, z USA płyną do nas niepokojące wieści. Najnowsze badania wskazują, że yerba mate zawiera związki kancerogenne, a więc spożywanie jej w dużych ilościach zwiększa ryzyko zachorowania na raka. Co więcej, negatywne skutki spożywania yerby porównuje się do palenia papierosów, co brzmi już zupełnie źle. Czy to oznacza, że powinniśmy natychmiast zaprzestać picia yerby? Nie, ponieważ wciąż ma ona mnóstwo korzystnych właściwości. Należy jednak zachować umiar. Okazuje się, że nawet najzdrowsze produkty są szkodliwe w nadmiernych ilościach.

Czy yerba mate jest zdrowa?

Yerba mate nie została wynaleziona kilka lat temu. Napar Yerba Mate spożywa się w Brazylii od wieków. Warto jednak podkreślić, że sposób przyrządzania yerby w krajach, skąd pochodzi, różni się od tego, który znamy w Polsce. Co ciekawe, to właśnie tradycyjny sposób parzenia yerby jest najbardziej szkodliwy. Herbata w torebkach jest znacznie zdrowsza. Niestety, moda na parzenie yerby mate w tykwach dotarła także do nas i wiele osób przyrządza napar wyłącznie w ten sposób, wypijając od jednej do dwóch filiżanek dziennie.

Wygląda na to, że musimy być bardziej krytyczni w stosunku do rewelacji publikowanych przez media. Pamiętajmy, że egzotyczne produkty są jednym z najpopularniejszych sposobów na zarobek, nic więc dziwnego, że przedstawia się je w samych superlatywach.